27 grudnia 2025

[KP] Run wild and free like a waterfall

 Uwaga ! Możliwe treści uznawane za niewłaściwe dla osób niepełnoletnich. Czytasz na własną odpowiedzialność. 


 Podkład: Nightwish - The islander


Rodzice:Strażnik miejski (+) i potomkini Magów Wody (losy nieznane) Rasa:Kobieta magiczna Urodzona:02/03/2004, Ossanor Organizacja:Bractwo Magów Wody Zawód:Wędrowna nauczycielka i pomocniczka w Słonym Kuflu
Historia
Jak wiele legend na temat nagłego zniknięcia jej matki sprzed ponad dwudziestu lat krąży po porcie, dowiedziała się dopiero po śmierci ojca. Prawdę powiedziawszy nie dziwi się, że wcześniej tak wielu ludzi milczało na ten temat. Felix de Irala był bowiem powszechnie znany zarówno ze swojej nieprzeciętnej odwagi, jak i twardej ręki objawiających się szczególnie podczas służby. A że piastował zaszczytną posadę zastępcy Komendanta Straży Miejskiej, jego słowo było dla ludu często niemal święte. Jeśli więc zakazał im uchylenia przed małą choćby rąbka tajemnicy powiązanej z tym wydarzeniem, tylko nieliczna garstka mieszkańców i przybyszy okazywała się na tyle szalona, by się mu przeciwstawić. A i oni niejednokrotnie zdawali się wprost zapadać pod ziemię. W ten sposób Cove dość długo dorastała w przekonaniu, że niczym nie różni się od innych pospolitych ludzi szwendających się codziennie po tutejszych uliczkach.
Aż tu nagle tuż przed dziesiątymi urodzinami siedząc na nadbrzeżu, gdzie lubiła się zaszywać uciekłszy spod oka wynajętej przez tatę opiekunce, z ogromnym zdziwieniem odkryła, że woda zamiast po prostu przelewać się jej przez palce, omija je, tworząc w powietrzu coś w rodzaju niewielkich rzeźb. Instynktownie zerknęła na zdobiący jej szyję malutki jadeitowy amulet w kształcie żółwia morskiego stanowiący jedyną pamiątkę po rodzicielce. Czyżby odziedziczyła po niej magiczne moce ? A jeśli tak, do kogo powinna się zgłosić, by nauczyć się je kontrolować ? Po paru miesiącach usilnych prób samodzielnego okiełznania swoich nowych umiejętności i ciągłego chowania się przed, łagodnie powiedziawszy, niepałającym zbytnim szacunkiem do istot nadnaturalnych ojcem, została zauważona, a może raczej wyczuta, przez przechodzącego w pobliżu członka Bractwa Magów Wody. Po przejściu wstępnych rytuałów pozwolono jej wreszcie oficjalnie wstąpić w ich szeregi i wyjawiono, że Dahlia de Irala także do nich należała. Ilekroć biedna dziewczyna starała się uzyskać od nich coś więcej na jej temat, przestrzegano ją, że o pewnych rzeczach lepiej nie dyskutować. Przestała więc ich pytać, poszukując odpowiedzi w innych zakątkach miasta. Jak za małolata wchodząc tam, gdzie grzecznym pannom nie przystoi, łamiąc powszechnie przyjęte normy, a jeśli zachodziła takowa potrzeba nawet przebierając się za mężczyznę i zakradając się na pokłady zacumowanych w porcie jednostek. Pod prawdziwym imieniem pamiętają ją obecnie wyłącznie dawni znajomi ojca, z których większość, z szacunku dla tego człowieka, nadal skłonna jest wzruszyć ramionami na co drobniejsze z jej przewinień. Lud zwie ją Rain i to właśnie do tego przezwiska przywykła najbardziej.
Zatopiona skrzynia
* W spadku po rodzinie ojca odziedziczyła ogromny dom przy Głównej Dzielnicy, który obecnie jednak głównie stoi pusty.
* Zazwyczaj nocuje i odpoczywa nieopodal doków lub latarni morskiej.
* Zdarza jej się mediować podczas wielorasowych konfliktów.
* Samodzielnie ujeżdżona, lecz nadal półdzika Pearl (APH) i jastrząb zwyczajny Lycky
Cove Rain de Irala
Emme

Odautorsko

3 komentarze:

  1. Morze szepnęło. I ktoś w końcu potrafił odpowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Cześć! Bardzo ciekawą historię dla niej tworzysz, a magia, która w niej drzemie zdaje się być wyjątkowa. Pewnie nie bez powodu Morze Kości wybrało właśnie ją na dziedziczkę własnej siły, a ja jestem bardzo ciekawa dlaczego ;) Mam nadzieję, że będziesz mieć wiele okazji, by to rozwinąć, czego Tobie i Rain szczerze życzę! ;)
    Dalej zdarza jej się wkraść na zacumowane jednostki w porcie? Wieczny to ten z kolorowym, haftowanym żaglem (jak coś).]

    Gawren Zarević

    OdpowiedzUsuń
  3. [Cześć! Po pierwsze to wizerunek absolutnie piękny! Grafika ma w sobie jakąś magię i idealnie pasuje do bohaterki ❤️ a sama dziewczyna wyszła Ci naprawdę intrygująco! Nie dość, że ma magię, to kryje się w tym tajemnica matki, no a niepokorny charakter to jak wisienka na torcie! Absolutnie cudowna kombinacja! 🎉 Życzę wspaniałych przygód na lądzie i na wodzie!
    Porywamy się na wątek? ]

    Selinka

    OdpowiedzUsuń